codzienność | refleksje

Nadstawić ucha

Przekroczyłem już półmetek wakacyjnych rekolekcji dla młodych ze wspólnot MAGIS. Zostałem przydzielony do I stopnia – oznacza to, że jestem z  najmłodszymi jeśli chodzi o doświadczenie wspólnoty. Jest to dla mnie czas dużej radości, bo jeszcze nie tak dawno temu – dokładnie siedem lat  (w lipcu 2014 roku) – sam brałem udział w tych rekolekcjach […]

Continue Reading...

codzienność

Wdzięczność

Przez prawie trzy miesiące nie udało mi się nic tu napisać, mimo, że gdy po dwóch latach nowicjatu powróciłem do tworzenia bloga, byłem przekonany o swojej systematyczności i samozaparciu. Kiedy mam przerwę w jakiejś wcześniej podjętej aktywności, zazwyczaj ma ona swoje źródło w jednym z dwóch powodów. Pierwszy z nich jest negatywny. Wyraża go lenistwo […]

Continue Reading...

codzienność | refleksje

Nie obraża…

W tych dniach, ba w tym czasie, a może nawet i czasach, odnoszę nieodparte wrażenie, że przychodzi mi żyć pośrodku nie tyle zimnej, ile absurdalnej wojny. Jak wszystkie spory ma ona dwie strony. Jak wszystkie jest brutalna. Jak wszystkie w imię idei. Jak wszystkie niesie przekonanie, że ktoś wygra.  Próbowałem wzbić się na wyżyny obiektywności […]

Continue Reading...

codzienność | refleksje

Widzenie

W wielu filmach, które miały sceny więzienne, a które widziałem, duże wrażenie robiły na mnie kadry z rozmów zwanych widzeniami. Gruba szyba, dwa domofony. Czasem tylko milczenie i łzy. Innym razem uśmiechy i zetknięte przez szklaną ścianę dłonie. Jeszcze w innych sytuacjach nagłe przerwanie spotkania i powrót – ucieczka do dwóch różnych od siebie światów.  […]

Continue Reading...