opowiadania kwarantannowe

Żałoba

I Budzik zadzwonił o 545 – dzwoni już tak od lat. Od lat też nikogo już nie budzi, bowiem nastawiający go co wieczór właściciel, naturalnie wyrywany jest ze snu na kilka minut przed nim. Nastawia go, mimo, że nie spełnia swej podstawowej roli – budzenia – ponieważ wierzy głęboko w sens porządku i harmonii, a […]

Continue Reading...

refleksje

Album trudnych zdjęć

Zdarza się, że mówimy o Kościele jak o Matce. Utożsamiamy go z rodziną, z domem. Mówimy o nim w kluczu relacyjności. Czasem to zwykłe patetyzmy bez pokrycia, czasem pełne uczucia wyznanie. Dla mnie są to określenia bardzo bliskie sercu. Tak sam Go rozumiem, tak staram się w nim żyć, tak się w Nim czuję. To […]

Continue Reading...

refleksje

Tożsamość

Często mierze się z pytaniem kim jestem? Pojawia się ono we mnie jako pochodna spoglądania na to jakim jestem i jakim chciałbym być. Dziś w tej rzeczywistości jezuickiej, którą tak bardzo pokochałem przed laty, a którą mogę i staram się żyć teraz, to zastanowienie nabiera nowej dynamiki.  Pytanie o to kim jestem zaprowadza mnie zawsze […]

Continue Reading...