22 февраля (fiebralja) 2020[13]
Урок (Urok) 58[14]
Тема: контрольная работа – время глагола
(Tjema: kontrolnaja rabota – wrjemja glagola)[15]
Po czym poprosił uczniów o schowanie podręczników oraz zeszytów i rozdał arkusze ze sprawdzianami. „Małą szóstkę” wypełniła cisza, uczniowie w dużym skupieniu mierzyli się
z przygotowanym przez profesora zadaniami, a profesor mierzył się, ze zdaniem, które przed lekcją wypowiedziała doń dyrektorka: „teraźniejszość jest najuczciwsza choć wraz ze swoją uczciwością niesie często pewien ból.” Bardzo poruszyła go ta myśl. Przypomniał sobie wraz z nią rozpoczęcie minionych ferii i starcie historyka z nauczycielką przedsiębiorczości – przeszłości z przyszłością. Jedno i drugie tak atrakcyjne, ale nieuczciwe, bo albo już, albo jeszcze nierealne. I wrócił mu obraz fusów z kubka symbolizujący „tu i teraz”.
Ma dyrektorka słuszność – uczciwe to i trudne do bólu – stwierdził w ciszy swego zadumania nauczyciel. I siedział teraz Tarnawicki na sprawdzianie z czasów i myśląc o teraźniejszości czuł się jak uczeń, który w stanie całkowitego otępienia, czy lżej nieco, zaćmienia, nagle dostaje olśnienia.
Do dzwonka pozostało siedem minut, a na jego biurko powoli spływały przynoszone przez uczniów sprawdziany. Gdy wszystkie prace znalazły sie już pomiędzy wysłużoną okładką starego zeszytu służącą mu za dziennik, Tarnawicki zwrócił się do swoich maturzystów:
– Muszę Was drodzy Państwo przeprosić. Przed feriami wprowadziłem Was w błąd – zrobił teraz przerwę, by dobrać jak najlepsze słowa do wyrażenia tej myśli – Powiedziałem Wam wówczas, że teraźniejszość to pestka – kontynuował rusycysta – otóż – na moment znów zawiesił głos – czas teraźniejszy jest dla człowieka najtrudniejszym z czasów.
Uczniowie wpatrywali się w nauczyciela zaintrygowani. Część z nich była przekonana, że to potwierdzenie ich intuicji i sprawdzian rzeczywiście był trudny. Inni czekali na konkluzje, przekonani, że za moment Paweł Tarnawicki, ów poważnie brzmiący wywód przemieni
w żart. Pozostali czekali już tylko do dzwonka, ale tych była tylko garstka.
Gdy wypowiedział te słowa poczuł ulgę, jakby zaciskająca serce dłoń gwałtownie rozprostowała palce. Jako że jego sprostowanie uwolniło go od wyrzutu, a uczniów wprawiło w zadumę wyrażoną niezręczną ciszą, postanowił ich jak najszybciej z niej wyciągnąć.
– дыжурный даске и до свидания (dyżurnyj daskie i do swidania)[16] – rzekł bez zazwyczaj towarzyszącego mu uśmiechu, przez co z zaintrygowania wcale ich nie wyjął,
a jedynie popchał głębiej w jego stronę.
[13] ros 22 lutego 2020
[14] ros. lekcja 58
[15] ros. Temat: sprawdzian – czasy
[16] ros. dyżurny tablica i do widzenia