wiersze

Wyraz serca

28 października 2020

Chcę dziś podzielić się wierszem, który zrodził się we mnie, i który udało się przelać na papier jako refleksję obserwacji wydarzeń z ostatnich dni. W liceum dość ostro patrzyłem na romantyków – których skądinąd bardzo lubię czytać – uważałem, że to bardzo niemęskie zamienić szablę na pióro, podczas gdy inni walczą. Choć kontekst dzisiejszy jest zupełnie różny od tego XIX wiecznego, to jakoś łatwiej przychodzi mi powiedzieć, że teraz bardziej ich rozumiem. Oto moja krótka refleksja:

Wyraz serca

 

Ulepiony z gliny  w proch obrócę się rychło

Serce moje żywo biło, dziś jakby ścichło (…)

 

Podział to demon  nasz polski naród trawiący

Tu wrogiem jest każdy inaczej myślący

Dla jednych coś jest czarne, dla drugich jest białe

Ciągła niezgoda to to, co u nas jest stałe

Czy jeszcze będzie pięknie, czy będzie normalnie?

Ręka brata na brata wzniesiona, nie ujdzie bezkarnie

Ziemia nasza od zawsze krwią braci zraszana

Gdzie prowadzi nienawiść – tak dobrze nam znana?

Może trzeba upaść i spojrzeć z niskości

Zdeptanym będąc zobaczyć waśni marności

Krwi rosę odczuć policzkiem rozgrzanym krzykiem

Uchwycić, że niezgoda stała się nawykiem

Jakże byłoby pięknie i jakże normalnie

Rękę zgody do brata wyciągnąć błagalnie

Ziemię polską użyźnić uczucia potęgą

Pójść i kochać – miłości okryć się siermięgą

 

(…) Oby teraz przyszła śmierć,  zeń zaś zmartwychwstanie

Nowy lud sercem nowym wróci pojednanie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *